Tatar z łososia z granatem
Całkiem niedawno, gdy recenzowałam pewną sopocką restaurację, jadłam obłędnego tatara z łososia z mango. Chciałam odtworzyć go w domu, ale w tym dniu mango “wyszło” z mojego osiedlowego dyskontu i wtedy pomyślałam, a dlaczego nie tatar z grantem… No i zrobiłam i bardzo żałuje, że tak malutko, bo wyszło mi doskonale. Musicie spróbować, bo raz, że to danie proste jak drut, a dwa jest świetne.
TATAR Z ŁOSOSIA Z GRANATEM
Składniki dla dwóch osób (jako przystawka)
- 250 g świeżego (może być mrożony) łososia, koniecznie filety bez ości. Łosoś musi być dobrej jakości, z zaufanego źródła. Absolutnie nie kupujcie tego z Lidla,bo to najgorszy sort i nie nadaje się do jedzenia na surowo.
- 1 nieduży granat
na sos:
- 1,5 łyżeczki sosu sojowego
- 1/2 łyżeczki startego świeżego imbiru
- łyżeczka octu ryżowego
- płaska łyżeczka cukru trzcinowego
- łyżeczka oliwy
Przygotowanie:
Łososia siekamy, nie za mocno. Owoc granatu przekrawamy na pół i oklepujemy nad miską tak by wypadły ziarenka. Składniki na dressing mieszamy w miseczce. Do miseczki wrzucamy łososia, ziarenka granatu i mieszamy wszystko z naszym sosem. Formujemy na talerzu ładne tatarki, posypujemy ziarenkami granatu i zjadamy z ciepłą bagietką, albo bez niczego. Smakuje cudownie.