Pieczone skrzydełka z kukurydzą, imbirem i wędzoną papryką
Na to danie wpadłam na drodze kulinarnych eksperymentów oraz czystego, niedzielnego lenistwa. W lodówce zalegały skrzydełka kurczaka zagrodowego, które pierwotnie miałam przyrządzić w miodowej marynacie. Gdzieś tam błąkały się kolby kukurydzy, która trochę mi obrzydła. Przypraw mam bez liku. I tak zrodził się pomysł na zrobienie szaszłyków z kukurydzy marynowanej w wędzonej papryce oraz skrzydełek marynowanych w imbirze. Smakowo wszystko dobrze się komponuje.
Pieczone skrzydełka z kukurydzą
Składniki dla dwóch osób:
- 2 kolby kukurydzy
- 4-6 skrzydełek
- płaska łyżeczka wędzonej łagodnej papryki
- kawałek (2 cm) świeżego korzenia imbiru
- 1 łyżka soku z cytryny
- 2 łyżki oleju lub oliwy
Przygotowanie:
Kolby kukurydzy obieramy, kroimy na 3-4 cm kawałki. Skrzydełka przecinamy na pół (tak jak w KFC :)). Ustawiam dwie miseczki. Do jednej z nich dodajemy łyżkę oleju lub oliwy, łyżeczkę cukru trzcinowego, starty korzeń imbiru, sok z cytryny, szczypta soli. Mieszamy i w tej marynacie obtaczamy skrzydełka. Można je przerzucić do spożywczego woreczka foliowego co ułatwi dokładne oblepienie skrzydełek marynata. Kurczaka zostawiać w tej marynacie na pół godziny. W drugiej misce łyżkę oleju lub oliwy mieszamy z wędzoną papryką i szczyptą soli i wrzucamy kawałki kukurydzy. Dokładnie mieszamy i też odstawiamy w chłodne miejsce na pół godziny. Kawałki kolby kukurydzy nadziewać na przemian ze skrzydełkami na drewniane patyki do szaszłyków. Piec w grillu piekarnika w średniej temperaturze 15-20 minut. W trakcie pieczenia szaszłyki należy obracać, smarując je resztą marynaty. To danie trzeba jeść palcami. Smakuje wybornie. Można pokusić się o dodatki takie jak pieczony ziemniak albo sałata, ale takie bez niczego jest najlepsze.
ps. opcjonalnie skrzydełka przed pieczeniem można podsmażyć żeby szybciej się upiekły.