Gdy po raz pierwszy podano mi kapuśniak z kaszą jęczmienną nieco się skrzywiłam zanim jeszcze spróbowałam. Ale to połączenie okazało się świetne. Ten kapuśniak gotuję co roku podczas przyjacielskiego wyjazdu sylwestrowego. Doskonale smakuje po długim zimowym spacerze. Kapuśniak jest treściwy, bardzo pożywny i ma zbawienne działanie na kaca.

Kapuśniak z kaszą pęczak

Składniki na spory gar dla całej rodziny

• 1/2 kg mocno ukiszonej kapusty (jak najmniej marchewki)
• niecałe 1/2 szklanki kaszy pęczak lub innej jęczmiennej
• solidny kawał  wędzonej kości żebrowej (musi być na niej mięso)
• 1/2 kg chudych żeberek wieprzowych
• 200 g boczku
• 5-6 ziarenek ziela angielskiego
• 2-3 listki laurowe
• sól i pieprz do smaku

Przygotowanie

Do garnka wkładamy żeberka, zalewamy wodą(do 3/4 wysokości garnka). Dodajemy ziele angielskie, liście laurowe. Zagotowujemy i gotujemy na wolnym ogniu ok. 40 minut – dopóki żeberka nie zmiękną. W tym czasie kroimy drobno kiszoną kapustę, którą dodajemy do żeberek wraz z wędzoną kością i dusimy przez 15 minut na mniejszym ogniu. Po tym czasie wsypujemy kaszę i gotujemy tak długo aż kasza będzie miękka. Na koniec podsmażamy uprzednio pokrojony boczek i dorzucamy do kapuśniaku. Doprawiamy solą (sprawdźcie czy jest to konieczne) i pieprzem. Gorący kapuśniak wlewamy do misek i dodajemy żeberka. Pycha!