Zakochany w Azji – Smaki Bartosza “Snecza” Dębskiego.
Niedawno uczestniczyłam w dziewiątej edycji Food Blogger Fest pod patronatem Haps.pl. Było dużo ludzi ze świata kulinariów mniej lub bardziej znanych, dużo smaków i smakołyków. Nie zabrakło ciekawych spotkań i rozmów, a co najważniejsze odbyły się inspirujące warsztaty kulinarne. Oczywiście wzięłam udział w warsztatach poświęconych kuchni azjatyckiej. Marka Samsung i studio kulinarne Cook Story by Samsung zaprosiły mnie na warsztaty – Korean street food, które poprowadził Bartosz “Snecz” Dębski. Umiem bulgogi i koreańskieK.F.C, ale zanim podam przepisy na te pyszności zapraszam na szybki wywiad z Bartkiem.
Bartosz „Snecz” Dębski – Zakochany w Azji szef kuchni z otwartym podejściem do kulinariów. Tworzy dania stosunkowo proste, trochę street foodowe, ale jednocześnie bardzo oryginalne
i bazujące na najmodniejszych trendach w światowej gastronomii. Podczas warsztatów kulinarnych stawia na proste, szybkie i sprytne receptury, które dają uczestnikom maksymalną frajdę podczas gotowania. Współtworzył menu w znanych miejscach fast casualowych (m.in. Pizza Boyz, dogidog, Mañana Tex-Mex Bar, Pho Shop). Na stałe współpracuje z Wodą Sodową
i Pawilonem z Aleksandrowa Łódzkiego, gdzie jest szefem kreatywnym. Prowadzi swój projekt street foodowy SPOKO SZAMA oraz instagram Snecz Gotuje.
Czym dla Ciebie jest smak?
Obok prezentacji to najważniejsza rzecz w daniu. Jest czymś co się tworzy i tak jak w muzyce ma swoje niskie, średnie i wysokie tony
Twój ulubiony, zapamiętany smak z dzieciństwa?
Knedle z truskawkami podane z młodą kapustą.
Pierwsze samodzielnie ugotowanie danie to…?
Jajko sadzone na szynce dla mojej młodszej siostry.
Jakie danie było dla Ciebie największym kulinarnym odkryciem?
Jako nastolatek odkryłem zielone curry. To było coś, co totalnie różniło się
od wszystkiego, co do tej pory próbowałem
Twoja ulubiona kuchnia to Azja. Dlaczego właśnie ta?
Ze względu na ogromne zróżnicowanie smaków, przypraw, produktów i technik gotowania. Prostota, a przy tym dążenie do osiągnięcia pełni smaku (umami).
Co było Twoim największym kulinarnym rozczarowaniem?
Wtedy gdy pierwszy raz próbowałem zrobić stek z antrykotu, ale później już się nauczyłem 😀
Kto nauczył Cię gotować? Skąd pomysł na to, by zostać kucharzem?
Nauczyłem się głównie sam, ale często podpatrywałem moją mamę, która też jest kucharką i to świetną! Gotowanie mnie uspokajało i zawsze znajdowałem czas, żeby stanąć przy palnikach – zrobiłem z tego swoją pracę.
Czego nie lubisz i nie używasz w kuchni?
Mieszanek przypraw.
W gastronomii jak w modzie, panuję różne trendy, co teraz jest na topie?
Pacyfik, Azja, Liban jeśli chodzi o regiony, a ogółem jakość składników i prostota zarówno w prezentacji jak i w smaku.
Gdybyś miał ugotować jedno danie dla królowej angielskiej, co by to było?
Jajka benedykta z perfekcyjnym sosem holenderskim.
Co dla Ciebie znaczy „domowe jedzenie”?
Coś robione z sercem. Zdrowe, z dbałością o to żeby było przygotowane
z najlepszych składników.
A domowe jedzenie w Azji to najczęściej?
Bardzo rozległy temat, tyle krajów i regionów, że w każdym robią to inaczej.
Czym poprawiasz sobie nastrój? Słonym czy słodkim?
Zdecydowanie słonym.
Twoje azjatyckie komfort food to…?
Makaron ramen z miso, śmietaną, szarpanym mięsem i szczypiorkiem. Jak zjem całą michę, to czuje jakby mnie przytulił 😉
Najsmaczniejszy azjatycki deser?
Z Tajlandii. Smażone banany w cieście ryżowym.
Ryba wg Snecza. Jaką rybę na sposób azjatycki zaserwowałbyś bliskim?
Zrobiona w punkt, z jak najmniejszą ilością przypraw. Ostatnio namiętnie robię znajomym dorsza z pieca w Ponzu (cytrusowy sos sojowy), kocham też pstrągi.
Gdybyś miła wybrać jedną, najlepszą wg Ciebie kuchnię azjatycką to byłaby to…?
Zdecydowanie kuchnia japońska!
Dlaczego właśnie ta kuchnia?
Najbardziej uduchowiona, opierająca się na filozofii, szanująca produkt i tradycje
Gdzie jadasz jeśli sam nie gotujesz? Masz swoje ulubione miejsce w Polsce?
Ale Wałek – obiady domowe mojej mamy i siostry oraz Diavola w Pomodoro
w Łodzi – jestem uzależniony.
A Ty gdzie teraz gotujesz? Gdzie można skosztować kuchni Snecza?
Współpracuję kreatywnie z Wodą Sodową i Pawilonem w Łodzi.
W końcu pracuję także nad czymś swoim. Prowadzę warsztaty i pokazy dla Book&Cook, Cook Story by Samsung i Webera.
Czy Polacy są otwarci na nowe smaki?
Coraz bardziej, co mega cieszy 🙂
———————————————————————————————
Przepis od Bartka “snecza” Dębskiego na coś prostego i pysznego z kuchni azjatyckiej wkrótce na blogu. Jeszcze nie wiem, czy będzie to bulgogi, czy koreańskie K.F.C, czy może Pad Thai.