To była niedziela. Było zimno, nic mi się nie chciało, a już najbardziej na świecie nie miałam ochoty na wychodzenie z domu dłużej niż 5 minut. Z psem polazłam w piżamie, ale nawet on uciekł ze spaceru jak tylko załatwił co trzeba. I nagle zapragnęłam pizzy… Takiej na chrupiącym, cienkim cieście, prawie podpłomyk. Im cieńsze ciasto tym lepiej, pizza w stylu polskim na puchatym, grubym cieście z pierdyliardem składników i polana ketchupem jest najgorszą rzeczą na świecie. Zamawianie nie wchodziło w grę, bo portfel był pusty a i w pobliżu żadnej dobrej pizzerii (według mnie). Zajrzałam do lodówki.
Ser był, pomidorki też się znalazły, kapary i gotowe ciasto na pizzę bez drożdży, które co prawda było po terminie i nie pamiętam po co je kupiłam, też było. Owszem mogłam zrobić sama ciasto, ale naprawdę nie chciało mi się, to była prawdziwie leniwa niedziela, w piżamie, bez wyłażenia z chałupy i przy kominku.  Lubię jeść smacznie, ale nie uważam, że trzeba się przy tym męczyć i spędzać długie godziny przy garach. Jak chcę zjeść coś nietypowego, czego sama nie potrafię przyrządzić, to idę do restauracji i wtedy zjadam pyszne ciacho, bo w ciastka nie umiem tak dobrze jak cukiernicy 🙂
Tyle słowem wstępu, a teraz czas na moje małe, chrupiące, domowe mini pizze z tym, co macie pod ręką 😉

DOMOWE MINI PIZZE

Składniki:

• Wasze ulubione gotowe ciasto na pizzę
• Co tam macie w lodówce, ale musi być ser i to dobry ser, dobra mozzarella jak najbardziej wskazana
• pomidory w puszcze bądź świeże, z których zrobicie pyszny sos
• ząbek lub dwa czosnku
• sól i pieprz do smaku
• kapary, bo lubię
• cebula, papryka

Ilość dodatków zależy od Was, ale nie przesadzajcie – 3 w zupełności wystarczą.

Przygotowanie:

Z gotowego ciasta wykrawamy placki o średnicy minimum 8 cm. Placki podpiekamy w piekarniku nagrzanym do 200*C przez około 10 minut, uważajcie by nie spalić. Ser ścieramy. Pomidory ścieramy na tarce z dużymi oczkami lub drobno kroimy, doprawiamy solą i pieprzem oraz drobno posiekanym czosnkiem. Pozostałe składniki takie jak cebula czy papryka kroimy w paski. Gdy nasze placki się podpieką, nakładamy na nie łyżeczkę pokrojonych pomidorów, posypujemy obficie startym serem i układamy cebulę, paprykę, kapary czy inne dodatki  i zapiekamy w 200*C tak długo aż ser się rozpuści a nawet lekko zarumieni. Nasze mini pizze są gotowe, zjadamy ciepłe i chrupiące posypane ulubioną zieleniną, ja miałam pod ręką jakieś kiełki 🙂