Lekka sałatka jarzynowa i jej prawdziwa historia.
Wszyscy się nią zajadamy. To królowa wszytskich polskich świąt – sałatka jarzynowa. A czy znacie jej historię? Jest długa i skomplikowana.
Historia sałatki jarzynowej jest dość niejasna i dość zagmatwana.
Jej pierwotna wersja gościła nie na polskich stołąch, a na stołach rosyjskiej arystokracji już w XIX wieku. Jej twórcą nie był Rosjanin, lecz Belg Lucien Olivier, renomowany szef kuchni w moskiewskiej Hermitage. Jej ówczesny skład w niczym nie przypominał znanej dzisiaj w Polsce sałatki jarzynowej.
Najstarszy znany przepis na jej przygotowanie ukazał się już po śmierci Oliviera bodajże w 1894 roku. Wcześniej był trzymany w tajemnicy.
Skład sałatki Oliviera: mięso jarząbka i raka, kawior, specjalnie przygotowany sos sojowy, oraz kapary. Nie było to zatem zbyt proste danie. Po upadku carskiej Rosji człowiek radziecki nie miał ani czasu, ani dostępu do tak wyszukanych potraw, jakimi raczyła się burżuazja carskkiej Rosji. Skład sałatki uległ znacznemu uproszczeniu: jarząbka zastąpiona podłej jakości kiełbasą, kapary zielonym groszkiem, a raki marchewką. W składzie znalazły się również cebula, ziemniaki, kiszone ogórki, jajka i duużo majonezu. Zmieniła też nazwę na sałatkę stoliczna. Współcześnie sałatkę jarzynową możemy spotkań w wielu krajach europejskich pod nazwą sałatka rosyjska.
W czasach PRL sałatka jarzynowa była jedną z obowiązkowych przekąsek
podawanych do wódki.
Nadal jest królową wszystkich polskich świąt i innych rodzinnych uroczystości.
A oto moja wersja sałatki jarzynowej w wersji light.
Składniki:
- 2 dorodne marchewki
- 2 niewielkie pietruszki (korzeń jadam)
- pół selera
- 2 lub 3 jajeczka od kurki z zielonymi nóżkami (też są szczęśliwe)
- 1 ulubione jabłko (polecam Złotą Renetę)
- szczypiorek lub dymka ( na oko)
- 3 średnie ogórki kiszone (twarde)
- płaska łyżka majonezu light lub ulubionego majonezu 😊
- Pieprz świeżo mielony i szczypta soli
A dalej… sami wiecie jak pokroić. Jedni wolą drobno inni niezbyt.